Chwila....

natalia

"Sen"
Wydawało mi się w nocy,
Że mi anioł dodał mocy.
Pojawiłaś mi się w nim
Załamany stałem - mim.
Zaczekałem, nie mówiłem,
Krótko w tejże pozie tkwiłem.
Powiedziałaś, że kochałaś,
Że ja tego nie widziałem.
Ja odparłem, że wiedziałem,
Że Cię zawsze w sercu miałem,
Niepewność nie pozwalała śnić
Czy już zawsze miałem śnić?
Gdy płakałaś w mych ramionach
Czułem, że za chwilę skonam,
Jasność była wtedy wszędzie,
Wszystko jasne, nic nie będzie.
Moja miłość trwała wiecznie,
Gryzła ziemię niedorzecznie.
Twoja była wnet ukryta,
Dozą życia, niepokryta.
Swoją miłość mogłem oddać
Twoją bardzo chciałem zabrać,
By nie zawrócić aż do końca,
Jednak była gdzieś schowana,
Jak to mogło być, kochana,
Że jej do tej pory szukam....
Już nie znajdę, wiem to...... szukam...

natalia

Nocne rozmyślania...
zatapiam się w bezmiarze oczekiwań,
gąszczu złudnych nadziei...
wczorajszą noc wylewam z dzbana pamięci
by mieć miejsce na nowe doświadczenia...
poplamiłam sukienkę
atramentową czernią nieba,
cóż... świtem ją wytrę....
wskazówkami zegara kreślę strzałki
do mego serca- ot zabawa w podchody,
a ty mi mówisz, że nic nie widzisz,
... co z ciebie za anioł?- pytam…

natalia

Promyczek...
Kimże ja jestem
wśród wszystkich tych ludzi?
Kim moja dusza
błądząca wśród stworzeń?
Kim mój cień
co za drugim błądzi człowiekiem?

Nieporadna ze mnie istota...
Jak jej na imię?
Kim jest wśród ludzi?

Jestem Dzieckiem Bożym
Promyczkiem Stworzyciela
Jego największą miłością
Choć błądzę i odchodzę
On nadal kocha
nie odchodzi
Jakże piękna ta Miłość!!!

On wszystkich tak kocha...
Lecz nie każdy chce być przez Niego kochany...

natalia

Mały światek...
Mały światek przed oczyma
nim się kieruję
i tylko tam odnajduję.
Jest tam szczęście
Jest tam prawda
Ja tam kocham i jestem tak badrzo kochana
ukrywam się...
Nie daję poznać zmiany
wciąż nie ja
Gdzie ta prawda?
Boję się...
Boję się stanąć twarzą w twarz z samą sobą
Czy to możliwe?
Nie wiem...
Ale żyć tak dłużej nie mogę
to zbyt bardzo boli...

natalia

Prawda...
Czy ktoś jeszcze z nią się stosuje?
Czy ona w życiu jeszcze istnieje?
Czy już zginęła w tym świecie...
Ktoś ją połknął zachłystując się kłamstwem

Prawda jest lekarstwem na zło
Ona jedna zna wszystko
Czemu jej nie chcemy?
Ukrywamy...
Wątpimy w jej moc
W jej zwycięstwo...

Tak jest lepiej, z dala od niej
Po co życie swoje zmieniać
Tak bardzo jesteśmy wygodni..

Prawda jest w drugim człowieku
To ona daje miłość
Tylko ona nas wyzwala
i prowadzi do Pana...

natalia

Ileś musiał wycierpieć
Ile Twe ramiona dźwigać musiały...
Ileż hańby w każdym usłyszanym słowie
Ty to znosiłeś...
Byłeś taki dzielny...
Zrobiłeś to dla mnie
Kochasz mnie i wciąż na nowo wybaczasz.
Ja wciąż upadam i kolejny gwóźdź
w Twe serce wstukuję
Twoja męka tak wielka
Ja z daleka patrze
Nie chce nic poczuć
zamykam się
Gdy ciężar poczułam
jaki na swych barkach sam nosiłeś
zrozumiałam...
ile musiałeś cierpieć by mnie zbawić...
W mym sercu ból się rodzi
że tak Cie zawiodłam
krzyczałam 'ukrzyżuj' mimo że na świecie
mnie nie było...
bylam daleko ale wróciłam
i pragnę Cie kochac i dawac Cie innym...

natalia

Teraz to wszystko
-puste
Bez celu
Bez sensu
Nie ma powodu do uciechy
Brak nadziei że będzie lepiej
Bo chcę skończyć,
chcę zapomnieć
Zacząć wszystko od nowa.
By początkiem był ktoś nowy
-tego pragnę
Nie wiem czy będzie mi to dane...

natalia

Ciebie uciekam...
Uwierz że oddac serce moje
chciałabym Tobie
Czuje że nikt inny nie potrafił
by byc taki dla mnie
Ja wiem że kiedys Cie zranie
Gdy zapytasz ja powiem nie
Czuje sie jakbym grala w histori miłosnej
gdy watkiem jest nieodwzajemniona miłosc
To takie trudne gdy ktos
bliski chce byc blizej
a ja tego przyjac nie moge
Nie moge oszukiwac i grac
Nie wiem co zrobic by go odstraszyc
By moc nie patrzec w jego smutne oczy
Coz ja moge zrobic?
Co ja moge zmienic?
Nie czuje nic do niego
Moze przesadzam kiedys sie to zmieni
Ale teraz juz nic nie moge
dla niego uczynic...
Czemu ja wciaz dostaje za wiele?
Za wiele tego co moje serce uneisc nie potrafi...

natalia

"Kiedy przy mnie śpisz kochanie
Tak słodko leżysz w świetle gwiazd
Wiatr już dawno zdmuchnął tamte dni
Których nie chcę znać
Nie chcę znowu czuć tej pustki
Jaką jest bez Ciebie świat
Jak pragnienia które zatarł czas
Gorzkimi łzami płaczące
Jak życie które nie ma barw
W smutnej szarości topniejące
Zostań przy mnie
Niech ta noc przytuli nas…
Nie wiem czym bez Ciebie byłby mój świat
Żadne wiersze nie mówią o tym co dzięki Tobie mam
Miałem być obrazem Twojego dnia
Nie popsujmy tego co nam namalował czas."