Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
natalia
Expert
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:27, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Trzeba marzyć
Żeby coś się zdarzyło
Żeby mogło się zdarzyć
I zjawiła się miłość
Trzeba marzyć
Zamiast dmuchać na zimne
Na gorącym się sparzyć
Z deszczu pobiec pod rynnę
Trzeba marzyć
Gdy spadają jak liście
Kartki dat z kalendarzy
Kiedy szaro i mgliście
Trzeba marzyć
W chłodnej, pustej godzinie
Na swój los się odważyć
Nim twe szczęście cię minie
Trzeba marzyć
W rytmie wietrznej tęsknoty
Wraca fala do plaży
Ty pamiętaj wciąż o tym
Trzeba marzyć
Żeby coś się zdarzyło
Żeby mogło się zdarzyć
I zjawiła się miłość
Trzeba marzyć
Jonasz Kofta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
natalia
Expert
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:29, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Te Same Usta
Gdy nocą letni omdlewa znój,
Twe usta szemrzą: "tyś mój, tyś mój",
Twe usta czynią tajemny znak,
Abym całował je tak - a - tak.
Patrzę i milczę, klękam i łkam,
Przybliż się do mnie, jam taki sam,
Wyciągam ręce i szukam w krąg,
Wyciągam ręce do twoich rąk...
Widzę, poznaję usta i twarz,
Naszą rozłąkę i obłęd nasz,
Te same usta i chłód ten sam,
Patrzę i milczę, klęczę i łkam.
Z miłych najmilsza, ach, zbliż się, zbliż,
Oto zostawiam róże i krzyż,
Oto zostawiam na wieczny czas
Ból, co na wieczność połączył nas.
Mam dla twych pieszczot gościnny dom,
Ciało nieobce jawie i snom,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
natalia
Expert
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 7:24, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
GDZIE KOCHAJĄ NAS
Nie żałuj mnie
serdecznie tak,
bo na cóż mi ten żal.
W kochaniu, gdy szczerości brak
- czy warto ciągnąć bal?
W szufladzie tej,
gdzie trzymasz mnie,
porządek chcesz, to zrób,
ja wrócę tam, gdzie sosny dwie,
początek moich dróg.
Księżycu płyń,
złe wody miń,
już na nas obu czas.
Wędrujmy tam,
zmierzajmy tam,
tam gdzie kochają nas.
Błyszczało się, śpiewało się
wśród koncertowych sal.
Lecz kiedy los odbierze głos
- czy warto ciągnąć bal?
Na pierwszy znak,
koledzy wszak
zadadzą drugi cios ...
Za sławą, gdy lekkości brak,
czy warto iść na stos?
Księżycu płyń,
złe wody miń
już na nas obu czas.
Zmierzajmy tam,
wędrujmy tam,
tam, gdzie czekają nas.
Bywało, że
rzeźbiło się
kanapę, krzesło, stół.
Dziś prace te
nie wchodzą w grę
i milczy serca pół.
Zbudowałabym
większego coś,
ważniejszą jakąś rzecz.
mam siły dość,
by znaleźć ją
chociażby na dnie rzek.
Księżycu płyń,
złe wody miń,
już na nas obu czas.
Zmierzajmy tam,
wędrujmy tam,
tam gdzie nie było nas.
Agnieszki Osiecka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
natalia
Expert
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 7:30, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
TYM, KTÓRZY SMUTNI
Tym, którzy smutni, którzy zgnębieni
W milczeniu tylko i cierpią i giną,
Tym dla serc trzeba jaśniejszych promieni
Nad idealną świecących krainą,
Im zimne słowa mędrców nie wystarczą
I praw koniecznych bezwzględna powaga
Nie będzie dla nich osłoną ni tarczą,
Gdy serce gwałtem szczęścia się domaga.
Trzeba im pociech, których nie da życie;
Trzeba anielskich uśmiechów w błękicie;
Trzeba litosnej nad światem opieki;
Trzeba miłości wiecznej, choć dalekiej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
natalia
Expert
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:35, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
"Kocham Cię…"
Kocham Cię jak poranną rosę,
która pieści moje stopy, gdy chodzę
boso po trawie,
Jak złote promyki słońca budzące mnie
nad ranem i zachęcające do życia.
Jak lekki zefirek, który namiętnie i
uparcie targa moje włosy, czyniąc mi
przy tym frajdę.
Kocham Twoje spojrzenie, Twój dotyk,
Twoje słowo…
Jesteś Kochanie jak pora wiosenna-
budzisz, ożywiasz, dodajesz radości
życiu, sprawiając, że mam ochotę
wstać i krzyknąć w niebogłosy KOCHAM
CIĘ!
Jesteś jak burza- sprawiasz mi radość,
przyjemność, czasami przerażasz swym
ogromem…
W Twych ramionach zasypiam
i nie obchodzi mnie już nic więcej.
Kocham Cię ….jesteś moim skarbem…
moim marzeniem…moim snem…
moim wybawieniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
natalia
Expert
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:37, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
"Pragnienia"
Narodziła się we mnie nadzieja
ona budzi mnie do życia
daje radość z dzisiejszego dnia
każe mi uśmiechnąć się
każe patrzeć w przyszłość
to co w przeszłości...
znikło..
choć czy do końca?
to zostało w sercu...
w mej pamięci...
pragnę Twej miłości
chcę, żebyś mnie pokochał
pokochał choć troszkę
wierzę
pragnę
odchodzi nadzieja
pozostał smutek
pozostało pragnienie
pragnienie szczęścia
pragnienie Ciebie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
natalia
Expert
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:40, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
"Cień"
Dziś znalazł mnie anioł ciemności
spotkałam jego cień
przysłonił moje szczęście
tak bardzo starałam się
starałam się by być szczęśliwa
a on tak po prostu zniszczył to
jednym tchnieniem
dmuchnął
i wszystko rozwiało się
rozwiało się i został tylko ból
to tak bardzo boli
moje serce płacze...
znów zostało zranione
zranione tak boleśnie
tak boleśnie...
Kiedy ono wreszczcie zrozumie?
Kiedy będzie posłuszne rozumowi?
Kiedy zrozumie...
zrozumie, że nie można żyć wspomnieniami...
zrozumie, że to nie wróci...
zrozumie, że nadzieji już nie ma...
Ona umarła
a co umarło
nie będzie żyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
natalia
Expert
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:37, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Czasami jest tak, że chciałbym zamknąć oczy
I już nigdy ich nie otworzyć...
Ale wtedy ONA pojawia się,
By mi w tym przeszkodzić.
To właśnie ona podtrzymuje na duchu,
Kiedy nic się nie udaje
I pozwala wierzyć, że jutro będzie lepiej,
Chociaż wszystko już przegrałem...
A gdyby jej zabrakło?
Pewnie nie byłoby mnie teraz w tym miejscu,
Bo już dawno zamknąłbym oczy...
Ale powstrzymuje mnie ONA - nadzieja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
natalia
Expert
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:16, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Vicente Aleixandre
Leżący, nocą
Dlatego, ty,
taka spokojna, przyglądając się tobie,
jak gdybym badał, w nocy pragnąc powolutku dojrzeć kolor twych oczu.
Obejmując ci dłońmi twarz, kiedy leżysz tu wyciągnięta
u mego boku, przytomna, zbudzona, w milczeniu patrząca na mnieW oczach twych się pogrążyć. Spałaś. Patrzeć na ciebie,
bez zachwytu ci się przyglądać, suchym okiem. Jak nie umiem na ciebie patrzeć.
Bo nie umiem na ciebie patrzeć bez miłości.
Wiem o tym. Bez miłości jeszcze cię nie widziałem.
Jak wyglądasz bez miłości?
Czasem się zastanawiam. Patrzeć na ciebie bez miłości. Widzieć cię,
[jaka byłabyś z drugiej strony.
Z drugiej strony mych oczu. Tam gdzie przechodzisz,
gdzie byś szła z innym światłem, inną stopą,
z innym odgłosem kroków. Z innym wiatrem suknie twe rozwiewającym.
I przyszłabyś. Uśmiech... Przyszłabyś. Patrzeć na ciebie
i widzieć, jaka jesteś. Ta, co nie wiem, jaka jesteś.
Jaka nie jesteś... Bo jesteś ta, co tu śpi.
Ta, którą budzę, którą trzymam.
Która mówi cichym głosem: "Zimno". Która całowana przeze mnie szepce
nieomal krystalicznie, której zapach doprowadza mnie do obłędu.
Ta, która pachnie życiem,
czasem teraźniejszym, czasem słodkim
i wonnym.
Po którą wyciągam rękę, którą biorę i przygarniam.
Którą czuję jako stałe ciepło,
gdy siebie jako pośpiech czuję i popłoch
co mija, unicestwia się i spala.
Która trwa jak płatek róży nie blednący.
Która mi daje ciągle życie, obecne,
obecne niewzruszenie jak miłość, w moim szczęściu,
w tym budzeniu i zasypianiu, w tym świtaniu,
w tym gaszeniu światła i mówieniu... I milczeniu,
i trwaniu we śnie u boku stałego zapachu, który jest życiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez natalia dnia Pon 8:10, 09 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
natalia
Expert
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:37, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Rafael Alberti
Powroty miłości na piaskach
Tego ranka, kochanie, mamy dwadzieścia lat.
Lekko idą, powolne, splatając się,
nasze bose cienie drogą wśród ogrodów,
które błękitom morskim przeciwstawiają swe zielenie.
Ty ciągle jesteś jak objawienie,
nadchodzące w ciemny wieczór światło,
kiedy chłopak klucząc za miastem odwleka
rozmyślnie, zamyślony, swój powrót do domu.
Ty ciągle jesteś ta, która przy mnie
idzie szukając sekretnej pochyłości na wydmach,
ukrytego zbocza piasku, tajemnego
trzcinowego gąszczu, który stawia
zasłony przed oczami żeglarskimi wiatru.
Tam jesteś, tam jestem naprzeciwko ciebie, sprawdzając
wysoką temperaturę fal szczęśliwych,
serce morza, które wzeszło w oślepieniu,
umierające w okruchach słodkiej soli i pianach.
Wszystko na nas patrzy później radosne na brzegach.
Zamki w ruiny rozpadłe swe blanki dźwigają,
wodorosty w darze dają nam wieńce, a żagle,
nabrawszy lotności, chcą śpiewać ponad wieżami.
Tego ranka, kochanie, mamy dwadzieścia lat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
natalia
Expert
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 13:14, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Oliverio Girondo
Moja tymilu
Moja lu
moja lubisienka
moje ty słogodamiłowie
moja lu taka luśniąca ty co nieblaskotchłębisz mnie
i odśrodkulisz
wenafrodziewanna
i nirwaśnisz mi swego krzyżowa obezdusze
swymi tklimelami
eropsych i szeptuwabiami lian położeń swych i skórzyczek
rąbków i ciurmaczków
moja lu
moja chlu
moje miej mój micie
ptakodemonico bogoróżanna
wróżyrybko
moje lubisiątko malu
moje lubiśnie
moja lu i le moja najle
najlampi
mięsko moje lu zawrotu galaktyk ejaku lu tajni
moja lu ślicz lutylko
mojedyna wszech lu pełżycia
moja cała lu ty
tymilu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
natalia
Expert
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 8:10, 16 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Kto chce, bym go kochała, nie może być nigdy ponury
i musi potrafić mnie unieść na ręku wysoko do góry.
Kto chce, bym go kochała, musi umieć siedzieć na ławce
i przygladać się bacznie robakom i każdej najmniejszej trawce.
I musi też umieć ziewać, kiedy pogrzeb przechodzi ulicą,
gdy na procesjach tłumy pobożne idą i krzyczą.
Lecz musi być za to wzruszony, gdy na przykład kukułka kuka
lub gdy dzięcioł kuje zawzięcie w srebrzystą powłoke buka.
Musi umieć pieska pogłaskać i mnie musi umieć piescić,
i smiać się, i na dnie siebie żyć słodkim snem bez treści,
i nie wiedzieć nic, jak ja nic nie wiem,
i milczeć w rozkosznej ciemności,
i być daleki od dobra i równie daleki od złości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
natalia
Expert
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 8:10, 16 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Nie mów, chociażbyś miał ginąć z pragnienia,
Ze wszystkie źrodła wyschły już bijące! -
Tyś gonił pustyń piaszczystych złudzenia,
A minął strumień na zielonej łące.
Nie mów, chociażbyś umierał z tęsknoty,
Ze nie ma czystej miłości na ziemi! -
Tyś pewnie w drodze blask jej rzucił złoty,
Za ognikami zdążając błędnymi.
Nie mów, że wszystko, czegoś ty nie umiał
Odnaleźć w życiu - marą jest zwodniczą!
Zdrój czystych uciech będzie innym szumiał
I inne serce poił swą słodyczą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aszunia
Administrator
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec Sw.
|
Wysłany: Sob 2:54, 21 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Małe serce człowieka,
Dusza także niewielka,
Całe ciało człowieka
To jak w morzu kropelka.
Lecz choć człowiek tak mały,
By na szczęście natrafić,
To tym małym serduszkiem
Bardzo kochać potrafi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aszunia
Administrator
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec Sw.
|
Wysłany: Śro 2:54, 25 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Przyklejam twarz do poduszki, Słucham, jak stukiem szpilek Płoszysz nastrój wieczoru. Słucham szelestu pończoch Jak jedwabne opadają. W Cieniu świec nie otwieram oczu Bo wiem że jednym skinieniem palca, Odeślesz myśli gdzieś w otchłań. Nawet rankiem gdy budzisz mnie pocałunkiem, Słucham brzdęku kolczyków, Splątanych we włosach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|