Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
natalia
Expert

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:08, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jak głuchy głos ptaka zostawiającego na drzewach swój ślad,
Jak bezdomny żebrzący na rogu dwóch ulic,
Tak ja z nadzieją kroczę przez świat
Myśląc, że to już jutro
Że już niedługo zobaczę czerwień na niebie,
Przypominająca mi o tamtych różach.
Jak dzwon na wieży kościelnej,
Jak liść padający na ziemię,
Wiem, że pisząc na papierze słowa dwa, tworzę historię.
Dwa słowa tak krótkie, lecz piękne w każdym calu.
Jak nieodgadnięta zagadka,
Jak niespełnione marzenia,
Tak bardzo kocham spokój.
Nie widzę życia szarości, lecz same piękności,
Które zdobią dla mnie życie
Bo ja lubię patrzeć na zamknięty w ciemności świat...czuć zapach spokoju i radości.
Kocham muzykę, brzmiącą niewinnie, jak pozytywka.
Uwielbiam dobrych ludzi.
Co roku widzę gołe drzewa a za nimi blask ciemności.
Słyszę spokojną, uzdrawiającą muzykę.
I marzę, bo mi wolno.
Uśmiecham się, bo mam powód
Jak woda po deszczu spływająca z kwiatów,
Jak pustka w próżni,
Tak Ty wejdź na wysoką górę i krzyknij w dal,
Aż ktoś Cię usłyszy,
Aż zauważysz, że warto żyć
I że warto stąpać po ziemi, jak ja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
natalia
Expert

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:08, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Stoję pośrodku dnia i patrzę w przestrzeń,
Daleko daleko, przed siebie dopóki nie zobaczę Ciebie,
Idącego gdzieś w stronę pustki, którą sam stworzyłeś.
Widzę przeplatające się litery na papierze,
Które nie mają dla Ciebie już żadnego znaczenia.
Stoję i patrzę na próżnię, która zabija Cię od środka.
Tą próżnią jest świat tak ten świat,
A w nim Ty, zakochany w nieszczęściu,
Czekający ręki z nieba.
Ledwo kroczysz, po chodniku ciemnej ulicy, oświetlony latarniami
I to jest Twoja natura to jest Twój świat, którym się szczycisz.
Masz kilkanaście lat, pusty świat, dookoła jakiś ludzi bez wyrazu
Znów jest ciemno i nade mną jaśnieje ogromny księżyc,
Rzucając na Ziemię jasną poświatę.
Przywołaj swój księżyc, aby oświetlił Ci drogę,
A nazajutrz poczujesz słodycz szczęścia, która wymaże tą pustkę
z serca.
Jutro czeka na Ciebie rzeczywistość,
Wejdź do niej inaczej niż dotychczas,
Pokaż, że Cię stać, że dasz radę, że pokonasz smutek
Stoję pośrodku dnia i patrzę w przestrzeń,
Daleko, daleko, przed siebie dopóki nie zobaczę Ciebie,
Idącego po zielonej łące
Ze słońcem na twarzy, z miłością na ustach
Ale czy to prawda?
Zapytaj samego siebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
natalia
Expert

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:10, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Czasem się zastanawiam
gdzie ten szatan?
a jego pełno wszędzie!
ale chyba najwięcej
w ślepym pędzie
do globalizacji
unifikacji
do Europy
choćby na klęczkach
sznurkiem jak gęsi
czart prowokuje wymądrzanie
z klonowaniem
by zastępować Boga
po co
ludzka głupoto?!
on jest w bezmyślnym
niszczeniu natury
a potem
w krajobrazie ponurym
no i jeszcze...
diabeł śpi w komputerze!
lekko śpi
ledwie drzemie
przymyka jedno ślepię
i pilnuje czujnie
byśmy
niedoskonałe karły człowiecze
żyjąc bardziej w wirtualnym
niż realnym świecie
zapomnieli jak najprędzej
po co TU jesteśmy
a my - uśpieni
nieświadomi zniewolenia
somnambulicy
wabieni fortelem chytrym
wykiwani
koszmarnym pazurem
bezwolnie zdążamy
w zagłady
przepastną dziurę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
natalia
Expert

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:10, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
NOCNA ZADUMA
Gwiazdy niczym diamenty
dziurawiły skalny granit nieba
przez niezliczone otwory
wywiercone na firmamencie
zdawała się promienieć
dobrotliwa twarz Boga -
rzeźbiarza
tej ażurowej kopuły
...i zazdrościłam gwiazdom
że są bliżej Niego!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
natalia
Expert

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:11, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wierzcie poetom, co mieszkają w mieście!
Co oni mogą wiedzieć o prawdziwym świecie?
Czy ich zbudził kiedyś ptasi śpiew nad ranem,
czy raczej spać nie dają rozterki egzystencjalne?
Czy moczyli kiedyś nogi w zimnym strumieniu,
czy tylko w wybielaczu z reklamy
piorą nieustannie słowami
swoje poplamione sumienia?
Czy wiązali w bukiety ogromne pęki stokrotek
zamiast nadymać jak balony
własne lęki, depresje i fobie?
Czy wiedzą, że lepiej leczy serce
pajda chleba ze świeżym miodem
niż te wszystkie (takie modne!)
psychoanalizy gabinetowe?
Taki, co to siedzi w mieście z dziada pradziada -
nie może być prawdziwym poetą,
bo on stale przemawia,
a wcale nie potrafi gadać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
natalia
Expert

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:11, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Na wsi wszystko bardziej oczywiste
od oczywistości
tutaj naprawdę gościnnie
przyjmuje się gości
kura smakołyk wygrzebuje
z ziemi pazurem
a kogut swój grzebień
pysznie wynosi do góry
z drzewa pyzate jabłka
się śmieją policzkiem rumianym
a te na targu w skrzynkach
takie smętne i poturbowane
tu się kartofle wybiera
prościutko spod krzaka
a w mieście za pieniądze
kupuje się ziemniaki
na wsi o wszystkim zaraz
opowiada się każdemu
to niekoniecznie chora plotka
lecz zapomniana zwykła szczerość
tu nowe wieści kupuje się na pniu
potem śmieje albo płacze
i nikomu do głowy nie przychodzi
że może być inaczej
bo na wsi i biedę i radość
dzieli się za darmo
a w mieście współczucia nie nabędziesz
za żadne świata skarby
tutaj kto durny to durny
i tak się o nim mówi
a w mieście to wstyd nawet
powiedzieć że jest głupi
gdy wszystkiemu
szlif nadmierny się nadaje
już niewiele
z prawdziwości pozostaje
i garncarzowi
od długiego gładzenia misy bolą palce
a przecież kształt kanciasty
bywa doskonalszy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
natalia
Expert

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:12, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Zarozumiałe okazy Homo sapiens
mistrzowie w skakaniu do gardeł
prężymy karki jak żbiki
bierzemy się za łby
patrzymy wilkiem
wydrapujemy ślepia
szczerzymy kły
wypijamy krew jak hieny
potrząsamy grzywą jak lwy
z łbem zadartym do góry
w bezmyślnej pysze
co strąca do wspólnej przepaści...
tak w swoich "ludzkich" dążeniach
obrażamy
naszych braci mniejszych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
natalia
Expert

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:15, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Mała mrówko
doskonała robotnico -
pewnie myślisz
że twoje mrowisko
to wszystko
nie wiesz biedaczyno
ze wielki świat
tu się dopiero zaczyna
że opodal
takich kopców tysiące
że są większe
że są wieżowce
a ty ciągle
targasz
pchasz albo ciągniesz
to trawkę
to słomkę
i być może
tak skończysz
przez byle karła
przydepnięta
o tym co najważniejsze
nie mając pojęcia
ale czyń tę swoją
małą - wielką misję
bo tak robią
twoje siostry wszystkie
a ja ci powiem
że człowiek
co wymyślił niejedną
gigantyczną maszynę
przecież ciągle
tylko naśladuje ciebie
kruszyno!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
natalia
Expert

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:17, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Malwy -
te żyrafy ogrodowe
sponad płotu wychylają
kolorowe głowy
dalie jak kokosze
kołem się rozsiadły
wzbijają wzrok z zazdrością
ku wysokim malwom
na straży ogrodu
słoneczniki jednonogie
ogrodowe słońca
i...kłamcy
niejednego nabrały
by smyrgnął po czapę
w której trzymają
ziarna niejadalne
nasturcje się rozlały
zielonym strumieniem
co po ziemi się toczy
co chwila błyskając ogniem
wielu płomiennych oczu
strzeliste mieczyki
jeżeli coś przebiły
to tylko serca
ostrzem z nadmiaru piękna
między tym wszystkim
tęczą wykwitły
astry puszyste
niebawem ogród
powoli się zmieni
bo astry
to już kwiaty jesieni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
natalia
Expert

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:18, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Gdyby chronometr
pies gończy
chciał być tak dobry
i mógł podążać
w przeciwną stronę
do przodu ogonem
wyprostować karki
odsiwić włosy
zabrać bóle
odwrócić zło losu
zdjąć bielmo z oczu
by pomóc zobaczyć
poręcz nad przepaścią
w ostatnim akcie dramatu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
natalia
Expert

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:19, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Rano codziennie od nowa
w przebudzeniu się rodzę
w dzień rosnę dojrzewam
południem rozkwitam
więdnę powoli wieczorem
nocą całkiem usycham
aby umierać przed świtem
skazana na ileś odrodzeń
nieśmiało otwieram oczy
na słońce deszcz i na wiatr
na wszystko co spotkam po drodze
na taki jaki jest świat
na szarość bezdenną za oknem
na mgły jak brudna wata
albo na promień słońca
sączący się zza firanek
w pogodny ranek
i już wiem że po nocy
dla tego jednego poranka
kiedy znów się obudzę
warto otworzyć oczy
by śpiewać tańczyć i mówić
dziękuję
dziękuję
dziękuję!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
natalia
Expert

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:20, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Chciałabym
jak wiatr niepokorny
hulać bezkarnie
gdzie popadnie
dać nura
w środek burzy
trąbą powietrzną
zerwać parawan obłudy
to się prześliznąć
po fałszu garbach
lekko przefrunąć
nad otchłanią pogardy
huraganem świsnąć
gdy los zagina
zmienić kierunek
w karkołomny wiraż
i zawirować
burzą piaskową
aby zagłuszyć
jęk swojej duszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
natalia
Expert

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:21, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Uciekam od wolności jak spłoszony ptak
sama się pętam w sidła
w teatrze gram każdego dnia
raz rolę króla potem błazna
a każda mi obrzydła
schodzę ze sceny
z niesmaku grymasem
wieczór zapala lampy
nocne upiory wolności rzekomej
znów nie pozwolą mi zasnąć
spętana brzemieniem możności wyboru
co dławi niczym ość w gardle
między złem co pociąga
a dobrem co boli
albo nijakim co najmniej
czemu ta wolność choć darem od Boga
i Jego miłości wyrazem
czasami tak ciąży jak kula u nogi
krępuje w okrutne kajdany?
dlaczego bez przerwy każesz mi dźwigać
nie do zniesienia podarek
bo jest to przywilej
wątpliwy co najmniej
mój Panie - to przecież kara
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
natalia
Expert

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:22, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
BYŁAM RÓŻĄ
Byłam różą
taką normalną jak to róże
na dole kolce
i piękny kwiat na górze
kwiat się wdzięczył
w przepychu
kolce raniły dotkliwie
przy każdym dotyku
aksamitne płatki
uśmiech obłudny słały
ostre ciernie -
raniły wytrwale
czy piękno serca
trzeba okupić bólem
zadawanym nawet
tym kochanym najczulej?
nie wytrzymałam dłużej
przestałam być różą
dziś jestem już tylko ostem -
po prostu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
natalia
Expert

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:23, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jestem niebieska
bezchmurna jak nieba jedwab
błękitna i przezroczysta...
nic nie boli nic nie trzeba -
... dzisiaj
jestem zielona
wiosennie rozbudzona
jakbym się liściem okryła
w drzewo się cała zmieniła -
świtem rozkwitłam
jestem czerwona
wzburzeniem podniecona -
gromami ciskam
grożę pięścią zaciśniętą
i się wściekam...
spadłam nisko!
jestem brązowa
jak przedwojenna matrona
taka późnojesienna
melancholijnie wyciszona
nie matka nie żona
ani panienka
jestem fioletowa
woalem zafrasowania
pora filozofować -
wtedy zwykle rodzą się wiersze
te bolesne i najgorętsze
z duszy samego wnętrza
lubię do głębin nurkować
i jestem fioletowa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|