Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
natalia
Expert

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 9:43, 14 Cze 2007 Temat postu: Gospodarka |
|
|
Kilogram kosztuje już 5 złotych
Ceny jabłek oszalały
Pięć złotych za kilogram jabłek to już normalna cena na targowiskach. I to wcale nie koniec tego wzrostu, bo z powodu ciepłej zimy i długich wiosennych przymrozków na drzewkach zawiązały się jedynie pojedyncze owoce, ale nawet i te osypują się i gniją. Sadowników ogarnia czarna rozpacz.
Na bazarach jabłka są teraz dwukrotnie droższe niż banany. Wczoraj w Skwierzynie (woj. lubuskie) za kilogram krajowych jabłek handlowcy żądali aż 5 zł - pisze "Fakt".
Prowadząca od lat warzywniak na targowisku pod Gorzowem Edyta Maćkowiak-Chojak nie pamięta tak wysokich cen. Co bardziej dorodne jabłka klienci kupują po jednej, dwie sztuki.
Dla Barbary Petertil tak wysoka cena to katastrofa. Jej córeczka Klaudia uwielbia jabłka. "To jedyne owoce, które lubi, jej jedyne źródło witamin" - mówi matka. "Skąd brać na nie pieniądze?!" - pyta.
Najgorsze jest to, że będzie jeszcze drożej. Wszystko przez bardzo ciepłą zimę. Zmagazynowane jabłka najpierw zaczęły się marszczyć, a później gnić. Sadownicy twierdzili: trzeba poczekać na jesień. Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że będzie ich moc, ale... wystarczyło kilka majowych nocy z przymrozkami i kwiaty jabłoni przemarzły. Tak samo będzie ze śliwami czy czereśniami. Można kupować owoce z importu, ale one nie mają takiego smaku - pisze "Fakt".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
natalia
Expert

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 9:44, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Alarm w polskich gorzelniach
Zmiana definicji wódki bardzo nas zaboli
Gdy wejdzie w życie szersza definicja wódki, uznająca za ten trunek alkohol wyprodukowany np. z winogron, kukurydzy lub bananów, nasze półki zapełnią się tanimi podróbkami - pisze DZIENNIK. Producenci będą mieli dwa wyjścia: albo zwijać interes, albo samemu zacząć wytwarzać alkohol z owocowych odpadków. Przetrwają tylko najsilniejsze marki.
Za tydzień w Parlamencie Europejskim odbędzie się głosowanie nad definicją wódki - pisaliśmy o tym we wczorajszym wydaniu DZIENNIKA. Większość krajów unijnych chce, aby uznano, że są nią produkty wytworzone nie tylko z ziemniaków i zboża, ale ze wszystkich płodów rolnych, czyli także np. z bananów czy pozostałości po winogronach. W obronie tradycyjnej formuły stanęły jedynie kraje tzw. pasa wódki, czyli Polska, Litwa, Szwecja i Finlandia. Po drugiej stronie są m.in. Niemcy, Francja, Hiszpania i Wielka Brytania.
Utrzymanie dotychczasowej definicji tego alkoholu jest szczególnie istotne dla naszych gorzelni, które wytwarzają 250 mln litrów wódki rocznie, co daje nam czwartą pozycję na świecie (po Rosji, USA i Ukrainie). Przemysł spirytusowy w znaczący sposób zasila też polski budżet. Roczne wpływy z akcyzy sięgają 4,6 mld złotych.
Wszystko wskazuje jednak na to, że niedługo tę branżę czeka poważny cios. "Lobbing pozostałych krajów, które chcą wykorzystać markę "wódka" do utylizacji swoich nadwyżek produkcji rolnej, jest bardzo silny. Nikogo nie obchodzi, że to jedno wielkie oszukiwanie konsumentów" - uważa Waldemar Rudnik, wiceprezes zarządu spółki Sobieski i prezes Polskiego Przemysłu Spirytusowego.
Wtóruje mu Andrzej Szumowski, prezes Wyborowa SA i prezes Polish Vodka Association. "To 600 lat tradycji i nie możemy tego zaprzepaścić, jesteśmy to winni naszym konsumentom. My nie uzurpujemy sobie prawa do uczenia Szkotów, z czego robić whisky, i nikt nie ma prawa uczyć nas, jak robić wódkę" - mówi ostro.
Zdaniem obu producentów skutki, jakie przyniesie zmiana definicji wódki, będą dla Polski bardzo dotkliwe. Z szacunków Polskiego Przemysłu Spirytusowego wynika, że już w pierwszym roku po reformie możemy spodziewać się strat rzędu kilkuset milionów euro. "Przetrwają tylko najsilniejsze marki, pozostali będą musieli zacząć produkować tanie alkohole, których nawet nie chcę nazywać wódką. Stracą także polscy rolnicy, których płody rolne zastąpią odpadki, oraz budżet państwa, który zasilą mniejsze wpływy z akcyzy" - wieszczy Waldemar Rudnik.
Andrzej Sadowski, wiceprezydent Centrum im. Adama Smitha, widzi jeszcze jedno zagrożenie: "Obniżka walorów smakowych i renomy wódki może poważnie odbić się na naszym eksporcie, bo zniechęci do nas zagranicznych konsumentów".
Dlatego zdaniem przedstawicieli branży spirytusowej Polska musi teraz zmobilizować wszystkie siły w obronie naszego alkoholu narodowego. "Polska wódka to czwarta najbardziej rozpoznawana w świecie polska marka, jest ona ikoną naszej gospodarki. Dlatego musimy zewrzeć szeregi i zacząć intensywną kampanię informacyjną. Jasno powiedzieć konsumentom: Jeśli chcesz pić wódkę, to pij polską, bo tylko ona gwarantuje tradycyjny smak i jakość" - mówi Szumowski.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
natalia
Expert

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 9:45, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Prognozy Izby Zbożowo-Paszowej
Zboża będzie w bród, mąka i chleb stanieją
Tak dobrych plonów, jakie zapowiadają się w tym roku, nikt się nie spodziewał. Z najnowszych prognoz Izby Zbożowo-Paszowej wynika, że zbiory m.in. pszenicy będą najlepsze od lat. A to znaczy, że spadną ceny mąki, a więc także makaronów i pieczywa.
To świetna wiadomość po serii informacji, że przymrozki wyniszczyły mnóstwo upraw. Zbożom nie zaszkodziły. Przeciwnie - eksperci przewidują, że zbiory tego lata będą największe od lat, pisze "Pierwszy Portal Rolny".
Cieszyć się mogą nie tylko rolnicy. Bo po ubiegłorocznej fali podwyżek cen pszenicy, której na rynku było jak na lekarstwo, młyny zaczęły windować ceny mąki, a piekarnie - chleba. Przez drogie ziarno nie sposób było go utrzymać w stałej cenie.
Z najczarniejszych prognoz piekarzy wynikało, że za bochenek prawdziwego, wypiekanego tradycyjną metodą chleba pszennego zapłacimy 3 zł. I rzeczywiście, w niektórych sklepach tyle kosztuje.
Na szczęście niewielkie szanse są na to, by pozostali ceny wywindowali do tego stopnia. Już za dwa miesiące powinny zacząć spadać. Bo wtedy na rynek trafią tegoroczne zbiory. O ile zapłacimy mniej? Optymiści już przebąkują o cenach podobnych do tych sprzed dwóch lat, kiedy zboża też było dużo, a za bochenek płaciliśmy mniej niż 2 zł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
natalia
Expert

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 4:08, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Nowy pomysł resortu pracy
Wcześniejsze emerytury nie dla 40-latków
Urodziłeś się po po 31 grudnia 1968 r. i pracowałeś w szkodliwych warunkach? To nie licz na wcześniejszą, czyli tzw. pomostową, emeryturę. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej chce, byś po 15 latach takiej pracy po prostu zmienił zawód.
Nowy projekt ministerstwa zakłada, że młodsze osoby mogłyby pracować w szczególnych warunkach tylko przez 15 lat, a później musiałyby zmienić pracę. Resort zapewnia jednak, że zapłaci za koszty przekwalifikowania - pisze "Gazeta Prawna".
Jest jednak niemal pewne, że ta propozycja spotka się z ostrym protestem związkowców. Bo oni domagają się wprowadzenia tzw. opcji zerowej. Oznacza to, że wszystkie osoby, które przed 1 stycznia 1999 r. przepracowały w szkodliwych warunkach choćby jeden dzień, powinny mieć prawo do emerytur pomostowych. Jednak Ministerstwo Pracy twierdzi, że od tych świadczeń powinno się powoli odchodzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
natalia
Expert

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 9:21, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Nowy pomysł resortu pracy
Wcześniejsze emerytury nie dla 40-latków
Urodziłeś się po po 31 grudnia 1968 r. i pracowałeś w szkodliwych warunkach? To nie licz na wcześniejszą, czyli tzw. pomostową, emeryturę. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej chce, byś po 15 latach takiej pracy po prostu zmienił zawód.
Nowy projekt ministerstwa zakłada, że młodsze osoby mogłyby pracować w szczególnych warunkach tylko przez 15 lat, a później musiałyby zmienić pracę. Resort zapewnia jednak, że zapłaci za koszty przekwalifikowania - pisze "Gazeta Prawna".
Jest jednak niemal pewne, że ta propozycja spotka się z ostrym protestem związkowców. Bo oni domagają się wprowadzenia tzw. opcji zerowej. Oznacza to, że wszystkie osoby, które przed 1 stycznia 1999 r. przepracowały w szkodliwych warunkach choćby jeden dzień, powinny mieć prawo do emerytur pomostowych. Jednak Ministerstwo Pracy twierdzi, że od tych świadczeń powinno się powoli odchodzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
natalia
Expert

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 9:23, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Za łamanie praw pracowników
Unia karze Białoruś podniesieniem ceł
Nie za łamanie praw człowieka, ale praw pracowników postanowiła ukarać Unia Europejska Białoruś sankcjami ekonomicznymi. Od dziś wszystkie towary sprowadzane do UE z kraju Łukaszenki będą miały wyższe cła. Bo Białoruś zwalcza związki zawodowe.
Co prawda, decyzję w sprawie sankcji Unia podjęła już pół roku temu, ale nie wprowadzono ich od razu. Liczono, że groźby wystarczą i Białoruś zacznie przestrzegać praw pracowników. Ale Mińsk nie tylko nie przeprowadził koniecznych reform, ale także zaostrzył walkę z wolnymi związkami zawodowymi.
Unia stwierdziła więc, że kara Białorusi się należy. Choć niejednomyślnie. Przeciwne wprowadzeniu sankcji była Polska i Litwa, które twierdzą, że kary ekonomiczne najbardziej uderzą w społeczeństwo, a nie we władze Białorusi. Te ostatnie natomiast uważają, że sankcje to krótkowzroczny krok Unii wobec swojego bezpośredniego sąsiada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
natalia
Expert

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 9:24, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
rada nadzorcza wreszcie wybrała
Rafał Juszczak nowym prezesem PKO BP
Po wielu miesiącach zawirowań i anulowaniu kilku konkursów Rada Nadzorcza PKO BP wybrała wreszcie prezesa. Nowym szefem banku zostanie dotychczasowy "pełniący obowiązki" Rafał Juszczak. Ta decyzja nie powinna zaskoczyć rynku - o kandydaturze Juszczaka mówiło się już od jakiegoś czasu.
Gdyby rada nie wskazała Juszczaka, kolejny czwarty już konkurs znów zakończyłby się fiaskiem. A to dlatego, że wśród kandydatów, którzy stanęli do walki o fotel szefa PKO BP, nie było nikogo, kto przekonałby do siebie członków rady.
Władze banku doszły do wniosku, że nie ma co dłużej czekać na superkandydata. I wskazały 38-letniego Juszczaka, pełniącego do tej pory obowiązki prezesa. Wcześniej był on wiceprezesem zarządu PKO BP, nadzorującym m.in. informatykę banku i obsługę wielkich klientów, czyli korporacji.
Konkurs na prezesa banku trwał od września ubiegłego roku, kiedy to z funkcji tej zrezygnował Andrzej Podsiadło. Do wyboru jego następcy Rada Nadzorcza podchodziła cztery razy. Trzy poprzednie konkursy skończyły się fiaskiem, bo żaden z kandydatów nie spełnił oczekiwań rady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
natalia
Expert

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 9:24, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Zgoda komisji europejskiej
Malta i Cypr od stycznia będą płacić w euro
Już od przyszłego roku Maltańczycy i Cypryjczycy będą mogli płacić w euro. Podczas trwającego właśnie w Brukseli szczytu Unii Europejskiej przywódcy 27 państw członkowskich zgodzili się, by kraje te weszły do strefy euro od 1 stycznia 2008 roku.
Komisja Europejska uznała, że oba kraje, które - podobnie jak Polska - weszły do UE w 2004 roku, spełniają kryteria traktatu z Maastricht, określające warunki przyjęcia wspólnej waluty. Oznacza to, że Maltańczycy pożegnają swoją dotychczasową walutę - lirę, Cypryjczycy zaś używanego dotąd funta.
To kolejne już kraje z grupy nowych państw członkowskich, które przyjmą wspólną walutę. Od początku tego roku w euro płacą Słoweńcy. Od stycznia przyszłego roku strefa euro będzie w sumie liczyć 15 państw UE.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
natalia
Expert

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 9:26, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Rząd przeszkadza OFE robić interesy
Fundusze emerytalne nie zarobią na nasze emerytury
Przyszli emeryci będą dostawać niskie emerytury, bo rząd przeszkadza w robieniu interesów Otwartym Funduszom Emerytalnym (OFE). Tymczasem to one - obok ZUS-u - są odpowiedzialne za nasz los na starość. Jeśli rząd wciąż nie będzie pozwalał OFE handlować akcjami na zagranicznych giełdach czy spekulować walutą, może być problem - twierdzi Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych.
Członkowie Izby zaapelowali do rządu, by ten dał OFE wolną rękę w pomnażaniu składek, które fundusze dostają od nas na przyszłe emerytury. Teraz towarzystwa emerytalne mogą jedynie handlować akcjami firm z warszawskiej giełdy. I to też nie wszystkimi. Na dodatek tylko 5 proc. z zarobionych na naszej giełdzie pieniędzy OFE mogą inwestować za granicą. Jest to bardzo mało opłacalne, bo akcje na warszawskim parkiecie nie idą już mocno w górę. Ponadto OFE skarżą się, że mało zarabiają na obligacjach Skarbu Państwa.
Towarzystwa emerytalne proponują, by rząd zezwolił im na inwestowanie poza granicami Polski. Chcą też zgody na zawieranie ryzykownych transakcji (tzw. kontraktów). Te są bowiem najbardziej zyskowne. Można na nich solidnie zarobić, spekulując np. kursami walut, spadkami lub wzrostami akcji itd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
natalia
Expert

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 9:27, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Wszystko przez politykę podatkową
Papierosy będą dwa razy droższe
Papierosy, które kosztują dziś około 5 zł, w przyszłym roku mogą kosztować nawet 10. Rząd chce, by producenci papierosów ze średniej półki płacili najwyższy podatek akcyzowy. Danina ma być tak wysoka, że by opłaciło się produkować tańsze papierosy, trzeba będzie podwoić ich cenę.
Rząd chce, by wszyscy producenci tytoniu płacili dwa rodzaje podatku akcyzowego. Jeden ma wynosić 25-proc. od ceny każdej paczki. Drugi z kolei nie może być niższy niż 143 zł od każdego tysiąca sztuk papierosów, wyprodukowanych w fabryce. Ten drugi podatek będzie tym wyższy, im bardziej popularne są dane papierosy. Z badań wynika, że Polacy najczęściej kupują tytoń ze średniej półki. Oznacza to więc, że producenci papierosów za ok. 5 zł zostaną złupieni przez fiskusa najbardziej. Ostatecznie odbiją sobie straty właśnie na klientach.
O podwyżkach napisał "Głos Wielkopolski". Gazeta donosi, że ceny papierosów z wyższej półki nie zdrożeją. W efekcie ceny gorszej i lepszej jakości tytoniu mniej więcej zrównają się. Cieszą się z tego producenci droższych papierosów. Bo jeśli ceny mniej renomowanych paczek zbliżą się do tych ekskluzywnych, to wówczas każdy palacz wybierze to, co ma większy prestiż.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|