Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna
Życie na luzie.....
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna -> Wydarzenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 15:15, 15 Maj 2007    Temat postu:

Komputer zastąpi aktora

Arnie wystąpi w Terminatorze 4

"I'll be back" - powiedział Terminator i słowa dotrzymuje. Wkrótce czwarta część przygód elektronicznego mordercy. Jednak fani byli zawiedzeni. Schwarzenegger skończył już z aktorstwem. Ale do tego filmu wróci dzięki animacji komputerowej.

Arnie musi dbać o opinię. Jest jednym z czołowych amerykańskich polityków. Od kilku lat rządzi stanem Kalifornia. Dlatego postanowił, że nie zagra w czwartej części kultowego Terminatora. Tysiące fanów na całym świecie było załamanych. Twórcy filmu również. Terminator bez Schwarzeneggera, to jak skoki narciarskie bez Małysza.

W zeszłym tygodniu twórcy filmu ogłosili: Arnie w filmie wystąpi! Ale zagra w nim wirtualnie. Po prostu graficy komputerowi użyją starych zdjęć i odtworzą jego postać. Aktor zagra w filmie, choć w ogóle nie wystąpi przed kamerą.

Arnie pojawi się jednak na planie. Będzie producentem nowego Terminatora. I prawdopodobnie kilku następnych. Bo na razie wiadomo, że będzie co najmniej sześć części przygód Terminatora. Trzy jeszcze przed nami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 15:16, 15 Maj 2007    Temat postu:

Uwaga na warkocze!

Złodzieje w Birmie kradną... włosy

Kobiety w tym azjatyckim państwie muszą mieć oczy z tyłu głowy. Inaczej mogą pożegnać się ze swoimi warkoczami. Ostatnio kradzieże włosów na ulicach to prawdziwa plaga. Kilogram fryzury jest wart ponad 200 dolarów!

"Wracałam z pracy w biurze. Dopiero w domu zorientowałam się, że ktoś obciął mi włosy" - mówi jedna z mieszkanek Yangon w Birmie. Długi warkocz to powód do dumy. A dla złodzieja... łatwy łup.

Po co trudzić się wyciąganiem portfeli z drobnymi? Kilogram włosów kosztuje od 200 dolarów w górę. A porządny warkocz może ważyć nawet więcej. Wystarczy zakraść się i jednym szybkim ruchem nożyczek pozbawić kobietę włosów.

Birma to prawdziwa potęga w produkcji peruk. Handlarze często podchodzą do kobiet na ulicach i proszą o sprzedaż włosów. Ale zapotrzebowanie jest na tyle duże, że złodzieje także mają co robić. Dlatego w Birmie lepiej schować długie włosy pod kapelusz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:54, 17 Maj 2007    Temat postu:

Wielkie zmiany w popularnym serialu

Ewa Kasprzyk znika ze "Złotopolskich"

Mamy smutną wiadomość dla fanów Ewy Kasprzyk. Aktorka, która w "Złotopolskich" gra Ilonę Clark-Kowalską, zniknie wkrótce z serialu. Gwiazda wyjawia tę wielką tajemnicę na łamach "Faktu".

"Tak to prawda, że odchodzę z serialu" - potwierdza w rozmowie z dziennikarzem "Faktu" Ewa Kasprzyk.

Aktorka Ilonę Clark-Kowalską w "Złotopolskich" gra od 1999 roku. Teraz postanowiła zrezygnować z tej roli na własne życzenie. Dlaczego? Tego zdradzić nie chciała.

Ewa Kasprzyk zapewnia jednak, że dalej będziemy mogli oglądać ją w nowych produkcjach. Szczegóły jej planów na razie owiane są tajemnicą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:00, 17 Maj 2007    Temat postu:

Aktor zmienia serial

Marcin Bosak nie wróci do "M jak miłość"

Marcin Bosak, czyli serialowy Kamil, nie pojawi się już w "M jak miłość". Aktor zmienia serial i jesienią pojawi się w "Ekipie" nakręconej przez Agnieszkę Holland.

W "Ekipie" Marcin Bosak zagra postać Mateusza, asystenta premiera Konstantego Turskiego (w tej roli Marcin Perchuć). Ma być niezwykle lojalnym i oddanym pracownikiem - ale to nie uchroni go od problemów.

Mateusz uwikła się w romans z uroczą Aleksandrą (Katarzyna Herman - znana z "Magdy M.").

"Ekipa" Agnieszki Holland ma być serialem z kategorii political fiction - o polityce, ale z dystansem, humorem, bez zadęcia. Pierwsze odcinki "Ekipy" pojawią się na antenie Polsatu prawdopodobnie już we wrześniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:02, 17 Maj 2007    Temat postu:

Aktor zagra w teledysku

Rafał Mroczek bierze prochy i pije na umór

Rafał Mroczek, gwiazda serialu "M jak miłość", kompletnie się stoczył. Bierze narkotyki i pije bez umiaru. Czy to już koniec kariery młodego aktora?

Oczywiście że nie! Rafał Mroczek wciela się w postać niezbyt ciekawego typa w... najnowszym teledysku hip-hopowej grupy Jeden Osiem L. Klip do numeru "Być kimś więcej" będzie kręcony w najbliższą niedzielę we Wrocławiu. To już drugi singiel promujący "Nowy Folder", najnowszy album zespołu. Reżyserem teledysku jest Dariusz Szermanowicz z Grupy #13.

Mroczka zobaczymy w niecodziennej historii o trzech różnych zakończeniach. "Będziemy wprowadzać mroczny klimat, zupełnie inny niż na planie serialu <M jak miłość>. Grany przeze mnie chłopak zażywa narkotyki i przesadza z alkoholem. Taka rola to dla mnie zupełna nowość i duże wyzwanie, zważywszy że w scenariuszu w ogóle nie ma dialogów" - mówi dziennikowi.pl Rafał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:04, 17 Maj 2007    Temat postu:

500. odcinek i koncert

Doda zaśpiewa dla "M jak miłość"

Pod koniec maja "Dwójka" pokaże 500. odcinek serialu "M jak miłość" - z tej okazji w auli Politechniki Warszawskiej zorganizowany zostanie niezwykły koncert. Aktorzy ukochanego przez miliony Polaków tasiemca zaśpiewają razem z gwiazdami piosenki: Mucha z Dodą, Obara z Wydrą, Fitkau-Perepeczko z Norbim.

Uroczystą galę poprowadzi duet: Rafał i Marcin Mroczkowie. Na scenie pojawią się serialowi ulubieńcy w nietypowych dla siebie rolach.

Ania Mucha, czyli filmowa Madzia, razem z Dodą zaśpiewa "Mam tylko ciebie". Agnieszka Fitkau-Perepeczko, czyli Simona, u boku Norbiego wykona przebój "Kobiety są gorące", Kasia Cichopek (serialowa Kinga) z Afromentalem wyśpiewa hit grupy Vox "Bananowy song".

Nie zabraknie Bożeny Stachury - razem z Pawłem Kukizem pokaże nowe wykonanie "Skóry". Piasek będzie towarzyszył Małgosi Kożuchowskiej w piosence "Z głębi duszy".

To tylko niektóre atrakcje nietypowego koncertu. Już 500. odcinek "M jak miłość" będziemy mogli zobaczyć 28 maja. Tego samego dnia także pierwsza część "urodzinowego" koncertu, drugą "Dwójka" pokaże 29 maja.

Oto lista gwiazd, które zaprezentują się na warszawskim koncercie:
- Zespół Mazowsze - tytułowa piosenka - "M jak miłość"
- Norbi - "Rozkołysz się"
- Norbi i Agnieszka Fitkau-Perepeczko - "Kobiety są gorące"
- Paweł Kukiz - "Zośka"
- Paweł Kukiz i Bożena Stachura - "Skóra"
- Golce - "Nie ma nic"
- Golce i Bracia Mroczkowie - "Crazy is my life"
- Doda - "2 bajki"
- Doda i Ania Mucha - "Mam tylko ciebie"
- Szymon Wydra - "Teraz wiem"
- Szymon Wydra i Monika Obara - "Bezczas"
- Justyna Steczkowska - "To tylko złudzenie"
- Justyna Steczkowska i Robert Moskwa - "Za dużo wiesz"
- Piasek i Chór Mazowsze
- Piasek i Małgorzata Kożuchowska - "Z głębi duszy"
- Afromental i Kasia Cichopek - "Bananowy song"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 7:24, 21 Maj 2007    Temat postu:

przyszła mama i przyszła żona

Salma Hayek jeszcze w tym roku wyjdzie za mąż

Ten rok na pewno będzie dla Salmy Hayek niezapomniany. Najpierw ogłosiła, że spodziewa się dziecka. A teraz świat obiegła wieść, że jeszcze w tym roku wyjdzie za mąż za swojego ukochanego, Françoisa Henriego Pinault! A poza tym wreszcie jest bardzo szczęśliwa.

Para wprost promienieje. A sama Salma już dawno nie wyglądała tak pięknie. Widać, że ciąża służy i jej, i jej związkowi z bogatym biznesmenem.

Teraz zakochani postanowili, że najwyższy czas zalegalizować związek i powiedzieć sobie sakramentalne tak. Dobrze poinformowani twierdzą, że termin ma zostać wyznaczony na sam koniec roku - być może będzie to Boże Narodzenie.

Krążą już także plotki co do tego, kto zostanie druhną panny młodej. Mówi się o Penelope Cruz i Ashley Judd, dwóch aktorkach, a jednocześnie bliskich przyjaciółkach Salmy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 7:50, 21 Maj 2007    Temat postu:

bliźniaczki będą uwodzić agenta 007

Siostry Olsen będą nowymi dziewczynami Bonda

O 100 procent kobiecości więcej. W kolejnej części przygód Jamesa Bonda będzie nie jedna, a dwie uwodzicielki. Ale za to takie same. Mówi się, że to bliźniaczki Ashley i Mary-Kate Olsen mają zagrać dziewczyny agenta Jej Królewskiej Mości.

Być może właśnie kolejna część przygód agenta 007 będzie okazją, by siostry znów stanęły razem przed kamerą. Film będzie niezwykły z dwóch powodów - po pierwsze przystojny Bond będzie miał dwie takie same - przynajmniej fizycznie - dziewczyny. A poza tym żadna z nich nie będzie uczestniczyć w scenie łóżkowej. Mieli to zagwarantować bliźniaczkom producenci serii.

A jaka była odpowiedź? Tego jeszcze nie wiadomo, ale kto odmówiłby Bondowi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:05, 21 Maj 2007    Temat postu:

święto u artysty

Cugowski śpiewał na komunii syna

Wczoraj przed południem w jednym z lubelskich kościołów niecodzienny minirecital dał lider "Budki Suflera" i senator PiS Krzysztof Cugowski. Śpiewał na Pierwszej Komunii swego trzeciego, najmłodszego syna Krzysia.


Cugowski przy akompaniamencie skrzypiec wykonał "Ave Maria". Krzyś, owoc jego małżeństwa z drugą żoną Joanną, też śpiewał, tyle że nie solo, ale w chórze z innymi dziećmi - pisze "Fakt".

W kościele zgromadziło się wyjątkowo wiele osób. Przyszły nie tylko rodziny dzieci przystępujących do pierwszej komunii świętej, ale i inni wierni, skuszeni możliwością wysłuchania tej przepięknej pieśni w niezwykłym wykonaniu.

Tuż po mszy rodzina Cugowskich i ich goście udali się na przyjęcie do położonego pod Lublinem domu artysty - podaje "Fakt".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:06, 21 Maj 2007    Temat postu:

Putin jeździ rosyjskim autem
2007-05-21 03:46
Łada Kalina ulubionym autem Putina

Władimir Putin pojawił się w fabryce Łady w miejscowości Togliatti już w kilkanaście godzin po zakończeniu spotkania z europejskimi politykami w Samarze. Przetestował osobiście na torze do jazd próbnych najnowszy produkt tamtejszych zakładów motoryzacyjnych - Ładę 1118 Kalina - pisze DZIENNIK..


Po ponadgodzinnej jeździe rosyjski prezydent spotkał się z dyrekcją i pracownikami fabryki oraz dziennikarzami. Wiadomo, że podczas krótkiej konferencji prasowej bardzo pozytywnie ocenił parametry nowego modelu.

"Jestem przekonany, że Rosja może produkować samochody, które będą się świetnie sprzedawały na całym świecie. Wierzę, że możemy być liderem w segmencie aut kompaktowych. Nowy model Kaliny, który testowałem, jest świetny. Choćby z tego względu, że możemy go sprzedawać za kwotę niższą od 10 tys. dol., czym z pewnością zaskoczymy wielu zachodnich producentów" - powiedział Putin dziennikarzom agencji ITAR-TASS.

Nie od dziś wiadomo, że prezydent Rosji wysoko ceni sobie auta z fabryki w Togliatti. Jego sentyment do produkowanych tu samochodów datuje się od czasów studenckich, kiedy to Putin wygrał na loterii samochód marki Żiguli i dzięki niemu stał się obiektem westchnień swoich koleżanek. Putinowskie żiguli było pomnikowym produktem sowieckiej motoryzacji. Produkowany od 1966 r. na licencji Fiata samochód WAZ 2101/Łada 2101 stał hitem sprzedaży zakładów w Togliatti w krajach bloku wschodniego.

Co ciekawe, na sympatii prezydenta Rosji dla zakładów motoryzacyjnych zyskują również piłkarki ręczne tamtejszego klubu sportowego Łada Togliatti, którym Putin nie szczędzi kremlowskich dotacji na turnieje i obozy szkoleniowe.

Trudno się dziwić, że zakłady AwtoWAZ są oczkiem w głowie rosyjskiego prezydenta. Fabryka produkuje łady kaliny od 2004 r., a 68 proc. ogólnej ilości 700 tys. aut zjeżdżających w skali roku z jej taśm produkcyjnych stanowi właśnie model 1118, który Rosja od kilku lat prezentuje z dumą na światowych targach motoryzacyjnych.

Drugim (poza rodzimym) rynkiem, na którym zadebiutowała Kalina, był rynek niemiecki. Nieoficjalnie wiadomo, że Władimir Putin osobiście zaangażował się rozmowy z przedstawicielami niemieckich koncernów motoryzacyjnych w momencie wprowadzania auta do sprzedaży.

Niestety jak dotąd nie udało się przekonać Niemców, że za prawie 8000 euro można otrzymać solidny samochód z bogatym wyposażeniem, którym w przypadku Kaliny mają być dwie poduszki powietrzne z przodu, wspomaganie kierownicy oraz elektrycznie regulowane przednie szyby.

Łada Kalina jest następczynią modelu 2104-2107 i zdaniem samego Putina ma być tym autem, którym firma powróci na europejskie rynki. "AwtoWAZ planuje osiągnąć zakładaną zdolność produkcyjną modeli Łada Kalina w roku 2008" - obiecał dyrektor generalny fabryki Witalij Wilczik na spotkaniu z prezydentem Rosji w Togliatti. "Pamiętajcie, że w was wierzę" - odparł stanowczo Władimir Putin.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:08, 21 Maj 2007    Temat postu:

Rocky przeprosił i zapłacił
2007-05-21
Stallone skazany za przemyt hormonów

Aktor Sylwester Stallone ma 172,5 centymetra wzrostu, ale jeszcze mu mało. I pewnie dlatego w połowie lutego chciał wwieźć do Australii kilkadziesiąt fiolek hormonu wzrostu. Jednak to niedozwolona w tym kraju substancja i dzisiaj popularny "Rocky" został skazany na 2,5 tysiąca dolarów (7 tysięcy złotych) grzywny.

Stallone lubi doping, także ten niedozwolony. Dowiódł tego w lutym, kiedy to przyjechał do Australii promować swój najnowszy film "Rocky Balboa". Jeśli miała to być akcja promocyjna, to była wyjątkowo niskich lotów.

W bagażu gwiazdora australijscy celnicy znaleźli 48 fiolek zakazanego tam hormonu wzrostu. 60-letni "Rocky" nie potrafił w żaden sposób udowodnić, że ten specyfik przepisał mu lekarz. Już później, gdy policja chciała przeprowadzić rewizję w jego hotelowym pokoju, gwiazdor zdążył wyrzucić cztery fiolki specyfiku, który jakimś cudem udało mu się przemycić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:11, 21 Maj 2007    Temat postu:

Skandal w "jak ONI śpiewają"
2007-05-21
Jurorka z zawiści niszczy Edytę Herbuś

Nie masz głosu, talentu, osobowości... Kiedy przy wielomilionowej widowni pada taka druzgocąca ocena czyichś umiejętności, można się załamać. A tak właśnie powiedziała o Edycie Herbuś, występującej w polsatowskim programie "jakONIśpiewają", jedna z jurorek, Elżbieta Zapendowska - pisze "Fakt".

Aż trudno uwierzyć, by profesjonalna jurorka kierowała się nie obiektywną oceną, ale na przykład zawiścią… Nie, to niemożliwe… Takie myśli musiały przebiegać przez głowy tych, którzy w osłupieniu słuchali słów jurorki.

Choć w programie "jakONIśpiewają" zdarzały się surowe oceny, zawsze dotyczyły one sposobu, w jaki wykonywane były piosenki, a nie samych śpiewających. A to różnica, gdy ktoś skrytykuje to, co robimy (zawsze możemy się poprawić i zrobić to lepiej), albo nas samych, jako ludzi, nasze cechy charakteru.

Obrońcy Edyty przystąpili do akcji już podczas trwania programu. Edyta Górniak, też znana z surowych ocen, zaznaczyła, że lubi Herbuś i że tancerka zasługuje raczej na pochwałę. Maryla Rodowicz, choć w tym programie śpiewała nie z Edytą, ale jej konkurentką, nie wytrzymała i rzuciła: Elu, nie jeździj po niej.

Ale nie mniej wzburzeni byli ci, którzy nie mogli od razu stanąć w obronie Herbuś - czytamy w "Fakcie". To jurorzy TVN-owskiego "Tańca z gwiazdami", którzy znają Edytę od miesięcy. Śledzili ten niemiły incydent w telewizji, a dziś na naszych łamach zabierają głos w obronie tak brutalnie zaatakowanej tancerki.

"Osobowość sceniczna jest potrzebna w tańcu" - mówi Faktowi Beata Tyszkiewicz, wychwalając Herbuś pod niebiosa. "Ma nie tylko osobowość, ale i dużo wdzięku. Bardzo dobrze zagrała w serialu" - chwali aktorskie umiejętności Edyty nie byle kto, tylko jedna z naszych najznakomitszych aktorek. "To wielka osobowość na parkiecie" - wtóruje jej Piotr Galiński (48 l.).

Zbigniew Wodecki z trudem się powstrzymuje, by nie odpłacić Zapendowskiej pięknym za nadobne. "Jeżeli taka ocena powoduje u drugiej osoby łzy, a Edyta była ich bliska, to jest niesmaczne" - mówi.

Podczas sobotniego programu Zapendowska nie wycofała się ze swoich, być może nieprzemyślanych, słów. Może się opamięta i zrobi to podczas następnego programu? - zastanawia się "Fakt".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 4:55, 22 Maj 2007    Temat postu:

Gwiazdka zalegalizuje związek

Shakira wreszcie stanie przed ołtarzem

Gwiazda pop, Shakira, wreszcie przyjęła zaręczynowy pierścionek od 34-letniego prawnika Antonio de la Rua. Para ma wziąć ślub we wrześniu w luksusowym kurorcie Punta Cana na Dominikanie.

Po siedmiu latach wspólnego "chodzenia" wreszcie postanowili wziąć ślub. Bo teraz już są pewni, że doskonale do siebie pasują i będą ze sobą na zawsze. Bo to przecież jeden z niewielu związków w show-biznesie, który przetrwał aż tak długo. A do tego - bez żadnych skandali.

A ślub pewnie będzie widowiskowy. Na pewno zjawią się na nim największe gwiazdy muzyki, ale także... politycy. Bo ojciec pana młodego, Fernando de la Rua, to były prezydent Argentyny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 4:59, 22 Maj 2007    Temat postu:

Kate Beckinsale: Brakuje mi seksu

Intymne wyznania aktorki

Tego jej mąż wolałby na pewno nie dowiadywać się z mediów. "Brakuje mi seksu" - poskarżyła się dziennikarzom aktorka Kate Beckinsale. Jej ślubny jest ostatnio tak zapracowany, że w sypialni myśli tylko o spaniu.

W tym związku to mężczyzna uskarża się na wieczorny ból głowy. Len Wiseman, mąż pięknej Kate, jest do tego stopnia pochłonięty pracą nad nową częścią "Szklanej pułapki", że kompletnie zaniedbał obowiązki męża. A to aktorce bardzo przeszkadza.

Kate nie zdradza na razie, czy jest zazdrosna o to, że Len więcej czasu poświęca występującemu w "Szklanej pułapce" Bruce'owi Willisowi niż jej. Jednak, jak dorzuca, jeszcze trochę seksualnej abstynencji, a... zwariuje.

"Nie wypuszczę go z sypialni przez miesiąc" - zapowiada zdesperowana Beckinsale w rozmowie z brytyjskim magazynem "Sunday".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 5:03, 22 Maj 2007    Temat postu:

Aktor rozebrany na kawałki

Brad Pitt - mężczyzna idealny

Kto nie słyszał o najpiękniejszym, najprzystojniejszym, najseksowniejszym z hollywoodzkich gwiazdorów? Przeszywające błękitne oczy, bicepsy, blond grzywka i urokliwy uśmiech robią swoje. Pół globu o nim marzy i liczy, że kiedyś się przydarzy... Ale Brat Pitt zrzuca ciuszki tylko wtedy, gdy wymaga tego sztuka albo Angelina Jolie. Dlatego podejmujemy próbę rozebrania go... na czynniki pierwsze. Dla porządku: w kolejności alfabetycznej.

A jak autostop

Jako autostopowicz wyruszył na podbój Fabryki Snów i wskoczył prosto do tamtejszej pierwszej ligi. Dzięki poderwanemu po drodze zadziornemu J.D. Geena Davis przeżyła swój pierwszy orgazm, a Brad stał się sławny. Wkrótce po epizodycznym występie w głośnym filmie "Thelma i Louise" (1991) magazyn "People" ogłosił go najseksowniejszym wśród żyjących i ta opinia otworzyła Pittowi drzwi do kariery.

B jak Bradley

Na świat przyszedł jako William Bradley Pitt w stanie Missouri w rodzinie baptystów. Ojciec był kierownikiem firmy transportu ciężarowego, a mama szkolnym pedagogiem. Od surowego protestanckiego wychowania Brad uciekł na Uniwersytet Missouri. Na dwa tygodnie przed uzyskaniem absolutorium wrzucił cały przenośny dobytek do bagażnika zdezelowanego datsuna i oznajmił, że dalej zamierza kształcić się w Art Center College Of Design w Pasadenie. Prawda była jednak inna: wybierał się na Zachód, by spróbować sił w show-biznesie.

C jak Cassidy

"Jako dzieciak strasznie lubiłem chodzić do kina. <Butcha Cassidy'ego i Sundance Kida> widziałem już w przedszkolu. Pamiętam, że spodobała mi się <Gorączka sobotniej nocy>. Po prostu nie miałem pojęcia, że ludzie mogą korzystać z życia w ten sposób. Wychowałem się na prowincji w Oklahomie i dla mnie taki sposób spędzania czasu, jaki ujrzałem na ekranie, był czymś obcym" - wspomina Brad.

D jak dziewczyny
Przez większą cześć życia aktor hołdował zasadzie: narzeczona im młodsza, tym lepsza. Na planie telewizyjnego filmu "Too Young To Die?" (1990) poznał 16-letnią wówczas Juliette Lewis, z którą spotykał się przez trzy lata. Rekordowo długo jak na Brada. Po zerwaniu zamieszkał z właścicielką dwóch rysiów, niejaką Jitką. Spotykał się również z byłą żoną Mike'a Tysona. Dobrze zapowiadający się romans przerwał jednak pod wpływem nacisków ze strony nerwowego boksera. Na planie "Siedem" stracił głowę dla ślicznej Gwyneth Paltrow. Lecz siedem (nomen omen) miesięcy przed wyznaczoną datą ślubu dał drapaka i zostawił narzeczoną na lodzie. Samotne wieczory spędzał pewnie przed telewizorem, bo oglądając jeden z odcinków serialu "Przyjaciele", zakochał się w jego gwieździe Jennifer Aniston i w lipcu 2000 roku ożenił się z nią.

E jak ekstremalne rozrywki
Trzecią - poza pracą i dziećmi - pasją Brada jest lotnictwo. Co go tak pociąga w pilotowaniu samolotu? Po pierwsze, nikt się za nim nie włóczy. Po drugie, Angelina Jolie lata już od pewnego czasu. I wreszcie: "W powietrzu człowiek czuje się naprawdę wolny. Poza tym siedzenie za sterami samolotu to niesamowity mariaż ludzkich zmagań z naturą i mechanicznego sprzęty. Człowiek musi być nieustannie skoncentrowany, ponieważ wystarczy chwila nieuwagi, by coś poszło nie tak. Po czterdziestce mężczyzna ma czasem ochotę sprawdzić się w innej roli. To zawsze poprawia samopoczucie" - przyznaje.

F jak fachowiec
Jako samozwańczy architekt zaprojektował kiedyś małżeńskie gniazdko swoje i Jennifer Aniston. Teraz opracuje plany budowy kasyna dla dobrego kumpla George'a Clooneya i męża Cindy Crawford, Rande Gerbera. Hollywoodzki gwiazdor będzie również narratorem opowiadającego o cudach ekologicznej architektury miniserialu "Design: e2". Pierwszy odcinek już w czerwcu.

G jak gapa

Jak inaczej nazwać kogoś, kto odrzucił propozycję randki z Bradem Pittem? Właśnie taki błąd popełniła aktorka Emily Lloyd. Brad miał wtedy 25 lat, a ona zaledwie 18. Jeszcze zanim oboje zagrali w filmie "Rzeka wspomnień", podczas jednego z hollywoodzkich przyjęć Pitt zaprosił Brytyjkę na kolację. Odmówiła, ponieważ nie podobało jej się... jego imię. "Następnego dnia ktoś pokazał mi jego zdjęcie i byłam na siebie wściekła" - wspomina Emily, wściekła i mało znana po dziś dzień.

H jak hojność
Ma wielki portfel, ale jeszcze większe serce. Od czasu, kiedy związał się z Angeliną Jolie, nawet większe. Aktorska para chętnie pomaga biednym mieszkańcom afrykańskich i azjatyckich krajów. Tylko w ostatnim czasie przekazali 100 tysięcy dolarów na budowę nowoczesnego szpitala w Sudanie. Tyle samo podarowali fundacji im. Daniela Pearla, zamordowanego w Pakistanie dziennikarza, który jest bohaterem nakręconego przez nich filmu "A Mighty Heart" (Jolie wcieliła się we wdowę po Pearlu, a Pitt był producentem).

I jak inna miłość
Jest poza seksowną Angeliną jeszcze jedna ważna kobieta w życiu Brada: Joss Stone. Gwiazdor uwielbia jej piosenki. Gdy spotkał młodą piosenkarkę za kulisami londyńskiego koncertu charytatywnego Live 8, oświadczył nawet, że przy nich się "rozpływa". Joss oczywiście "rozpłynęła się" po tych słowach, o czym poinformowała dziennikarzy. Na pannie Stone nie kończą się jednak muzyczne zainteresowania pana Pitta. Brad lubi raz na jakiś czas wpaść na plan teledysku zaprzyjaźnionych zespołów - np. Ace Of Base i Bree Sharp.

J jak jeansy
Zanim stał się sławnym Bradem Pittem, był modelem w reklamowym spocie Levisa. Dziś, za sprawą czeku od Heinekena na sumę 2,3 miliona funtów, zajmuje ósmą pozycję na liście dziesięciu gwiazd najlepiej zarabiających na występach w reklamach. Partner równie dobrze opłacanej Jolie najczęściej pokazuje się w spotach przeznaczonych na rynek japoński. W Kraju Kwitnącej Wiśni najlepiej płacą, więc był już twarzą m.in. tamtejszej kampanii Edwin Jeans, Hondy i Roleksa.

K jak kurczak
Zanim założył Levisy, nosił nieco inne ciuszki, choć cel był podobny. Uczestnik kursu aktorskiego Roya Londona dorabiał jako kierowca, a także biegał po restauracji El Pollo Loco ubrany w kostium wielkiego, grubego i brzydkiego kurczaka. Bywał również striptizerem do wynajęcia na wieczory panieńskie i grywał epizodyczne rólki. Takie jak ta u boku córki Priscilli Presley w kiczowatym serialu "Dallas".

L jak love story wszech czasów
Zaczęło się niewinnie. W 2003 roku Brad i Angelina spotkali się na planie filmu "Pan i pani Smith". Niemal natychmiast pojawiły się plotki, że mają romans, ale tego typu doniesienia to showbiznesowa norma. Nikt się nimi specjalnie nie ekscytował. Tym bardziej że sami zainteresowani zaprzeczali, a Brad był szczęśliwym mężem Aniston. Tymczasem gazetowa fikcja stała się prawdą, a Jennifer rozwódką. Pamięć Hollywood jest krótka. Jen wypadła z gry, więc teraz Brad i Angelina uznawani są za najseksowniejszą (magazyn "In Style") oraz najpotężniejszą (magazyn "People") parę show-biznesu. To samo Hollywood zatrzęsło się kilkanaście dni temu w posadach, bo partnerzy udali się do konsultanta małżeńskiego. Czyżby miłość najsłynniejszego aktorskiego duetu już się skończyła? - gubią się w domysłach plotkarskie magazyny. Para nazywana Brangeliną jak zwykle milczy.

Ł jak łóżkowe rady Brada Pitta
Odkąd Brad związał się z córką Jona Voighta, niechętnie udziela wywiadów, a jeżeli już, to tylko o swojej działalności charytatywnej. Ale w rozmowie z magazynem "Esquire" opowiadział co nieco o swojej sypialni. Nie zdradził co prawda żadnych intymnych szczegółów swojego pożycia z boską Angeliną, lecz przyznał się, jakie łóżka najbardziej mu odpowiadają. "Nie wydajcie pieniędzy na wielkie materace z podgłówkami po obu stronach i innymi tego typu udogodnieniami. Kupujcie proste, normalne, twarde materace. A poduszkę dokupcie osobno. Skorzystajcie z mojej rady, a przyjemność jest gwarantowana" - tłumaczył.

M jak Malkovich
Nie jest zadowolony z "Wichrów namiętności" Edwarda Zwicka. Rolę niespokojnego duchem Tristana Ludlowa uważa za wyjątkowo nieudaną, choć przyniosła mu nagrodę Brązowego Kowboja i nominację do Złotego Globu. Wyjątkowo dumny jest za to ze skromnego epizodu w filmie "Być jak John Malkovich". "Uwielbiam moje sekundowe pojawienie się u Spike'a Jonze'a.To moja najlepsza rola" - mówi. Może dlatego, że Brad Pitt w obrazie tym zagrał... siebie.

N jak naj
Najseksowniejszy żywy mężczyzna magazynu "People", najlepszy tyłek w Hollywood (ex aequo z Jennifer Lopez, Angelina za pupę dostała tylko brązowy medal), ale też gwiazda z najgorszą cerą (blizny po trądziku!) i największy niechluj w Hollywood. Podobno gdy koledzy z planu skarżyli się na nieprzyjemny zapach, zamiast po prostu wziąć prysznic, kupił sobie nową koszulę Calvina Kleina za 3600 dol.

O jak Oscar
43-latek ma na koncie tylko jedną nominację do nagrody Akademii Filmowej - za "Dwanaście małp" (1996) - i zero wiary w to, że kiedyś zdobędzie upragnionego Oscara. "Myślę, że nikt nie rozważa na poważnie mojej kandydatury, jest w końcu ogromna konkurencja. Poza tym mam wystarczająco dużo frajdy, chodząc na samą ceremonię i patrząc, co w ciągu ostatniego roku zrobili moi koledzy. Nie chciałbym tylko, żeby przyznali mi Oscara z litości, kiedy będę już stary" - mówi aktor.

P jak pan producent

W 2005 roku wyprodukował swój pierwszy film: dramat "Dziwny przypadek psa nocną porą" na podstawie powieści Marka Haddona. Od tego czasu działalność na tym polu bardzo rozwinął. Producencką rękę Pitt przyłożył między innymi do oscarowej "Infiltracji" i "Biegając z nożyczkami" z Annette Bening i Gwyneth Paltrow w rolach głównych, a na premierę czeka kilka kolejnych.

R jak rozwód doskonały
Złota para Hollywood w składzie Brad Pitt i Jennifer Aniston rozwiodła się po pięciu latach, 2 października 2005 roku. Formalności załatwili w spokojnej atmosferze, za zamkniętymi drzwiami, pomimo medialnej burzy, którą rozpętały informacje o romansie aktora z Angeliną Jolie. Osiągnęli nawet porozumienie w kwestii podziału wspólnego majątku. Wszystko z klasą.

Ś jak ślub roku
Status najgorętszej pary Hollywood zobowiązuje. Wesele Angeliny Jolie i Brada Pitta to najbardziej oczekiwany ślub tego roku. Jest jednak mały problem: Pitt zapewnił sobie długie lata kawalerstwa, deklarując, że poślubi Jolie dopiero wtedy, kiedy Amerykanie zalegalizują małżeństwa par homoseksualnych. "Zastanowię się nad przysięgą małżeńską dopiero wtedy, gdy takie przysięgi będą mogli sobie legalnie składać wszyscy, którzy tego zapragną" - stwierdził gwiazdor w rozmowie z "Esquire". Donald Trump był pod wrażeniem. "Najwyraźniej Brad wymyślił doskonały sposób na wieczne kawalerstwo, zapewniając sobie jednocześnie wizerunek człowieka troszczącego się o innych. Ten facet jest sprytniejszy, niż sądziłem" - stwierdził znany miliarder ze sporym doświadczeniem w sprawach damsko-męsko-ślubnych.

T jak dobry tata
W maju 2006 roku Brad Pitt został ojcem małej Shiloh Nouvel. Jest również prawnym opiekunem adoptowanych dzieci Angeliny Jolie, Maddoksa, Zahary i przywiezionego miesiąc temu z Wietnamu 3-letniego Paksa. "Kiedy patrzę na Zaharę, zastanawiam się, jak wyglądałoby jej życie, gdyby nie została adoptowana. Chciałbym wziąć w swoje ramiona tyle dzieci, ile byłbym w stanie. One potrzebują naszej pomocy" - mówi aktor, okrzyknięty przez magazyn "Life & Style" Ojcem Roku 2006. Chwilę później paparazzi sfotografowali go na rowerze z 16-miesięczną Zaharą umieszczoną w nosidełku na plecach i uznano go za złego tatę. Nikt nie jest doskonały.

U, czyli "Uwaga, nudziarz!"
Najsłynniejszy amerykański prezenter radiowy Howard Stern ogłosił, że Angelina Jolie powinna poszukać sobie nowego partnera, ponieważ Pitt jest "strasznym nudziarzem". "Angelina i Brad bardzo do siebie pasują, bo są najpiękniejszą parą na świecie - oczywiście oprócz mnie i mojej dziewczyny Beth. Obawiam się jednak, że po kilku nocach on okazuje się strasznym nudziarzem" - mówił znany z prowokacyjnych wypowiedzi Stern. Zakładamy, że kierowała nim zazdrość i inne niskie pobudki.

W jak współczesny model rodziny

Jolie i Pitt nie mają ślubu, ale wszystkie media piszą o nich jak o rodzinie. Razem wychowuje czwórkę dzieci, w tym trójkę adoptowanych, a myślą o kolejnych. Razem jeżdżą na pokojowe misje. Razem pracują przy filmach: ona w nich gra, on produkuje. Stworzyli nowy model rodziny, więc nawet jeśli nie zapiszą się złotymi zgłoskami w historii kinematografii, stali się częścią historii świata.

Z jak zazdrość
Ma szczęśliwą rodzinę, Angelinę i grywa w najgłośniejszych z filmowych produkcji. A jednak Bradowi Pittowi brakuje jeszcze czegoś do szczęścia - ról, jakie ostatnio dostaje nominowany do tegorocznego Oscara Leonardo DiCaprio. Podziwia przemianę aktorską, jaką przeszedł Leo od czasu rejsu "Titanikiem". "Złapałem się na tym, że chciałbym być jak Leonardo. Więc może jeżeli będę żyć jak prawdziwy mężczyzna, to propozycje odpowiednich ról same się pojawią" - wyjaśnia gwiazdor i czeka na okazję do pokazania, jaki z niego heros. Byle nie był to kolejny Achilles.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna -> Wydarzenia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Digital Dementia © 2002 Christina Richards, phpBB 2 Version by phpBB2.de
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
 
Regulamin