Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
natalia
Expert
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:00, 26 Cze 2007 Temat postu: Kartina |
|
|
Ta niepozorna cząsteczka od momentu odkrycia była
przedmiotem wielu kontrowersji. Jedni twierdzą , że
promuje odchudzanie i zwieksza wydajnośc mięśni
inni pozostaja septyczni. Co na to eksperci ?
Karnityna swoją nazwę zawdzięcza łacińskiemu słowu carnis, które nie oznacza nic innego, jak po prostu „mięso”. To właśnie z mięsnego ekstraktu, przeszło sto lat temu, wyodrębniono ją po raz pierwszy i to mięso pozostaje do dziś jej głównym źródłem w naszej diecie.
Pod koniec lat czterdziestych duże zainteresowanie wzbudziło odkrycie tzw. witaminy BT, substancji, która okazała się niezbędna dla wzrostu pospolitego szkodnika – mącznika młynarka. Cztery lata później okazało się, że ta substancja to właśnie karnityna.
Jak działa?
Karnityna nie jest jednak witaminą w ścisłym znaczeniu tego słowa. Jej cząsteczka składa się z dwóch aminokwasów: metioniny i lizyny, i jeśli oba są dostarczane wraz z pożywieniem, organizm potrafi ją z nich produkować. Proces ten jednak nie jest wystarczająco wydajny, więc dla zachowania zdrowia potrzebne jest również spożywanie pewnej ilości karnityny w gotowej postaci.
Szum wokół karnityny wynika z tego, że substancja ta jest niezbędna w procesie spalania tłuszczów. Transportuje ona kwasy tłuszczowe do mitochondriów – niewielkich struktur komórkowych, gdzie ulegają rozłożeniu.
Co ciekawe, karnityna występuje we wszystkich komórkach ciała, nawet tych, które nie uczestniczą w procesach spalania tłuszczów – jak neurony, czy te, które w ogóle nie mają mitochondriów, jak czerwone krwinki. Jednak aż 98% karnityny znajduje się w mięśniach szkieletowych oraz mięśniu sercowym – i tam głównie spalane są tłuszcze.
Niedobór karnityny w pierwszej kolejności prowadzi do osłabienia mięśni, a później – nawet do ich uszkodzenia. Jej trwały brak w diecie prowadzi do rozrostu mięśnia sercowego i może stać się przyczyną choroby niedokrwiennej.
Naturalne źródła i suplementy
Mimo że karnityna jest powszechna w świecie zwierząt, prawie nie występuje u roślin. Dlatego to głównie mięso jest jej źródłem w naszym jadłospisie.
Najwięcej karnityny zawiera wołowina (95 mg/100 g), sporo jest jej też w wieprzowinie (27,7 mg/100 g). Już mniej, bo 5,6 mg na 100 g, ma jej dorsz. Z kolei pierś kurczaka zawiera jedynie 3,9 mg karnityny na 100 g mięsa. Karnitynę znajdziemy także w pełnym mleku (3,3 mg/100 g) i jego przetworach, jak sery (ok. 3,5 mg/100g) czy nawet lody (3,7 mg/100g).
To, że karnityna występuje głównie w produktach pochodzenia zwierzęcego, nie jest dobrą informacją dla wegetarian. Szczególnie oni, ale także ci, którzy po prostu nie przepadają za mięsem, powinni rozważyć przyjmowanie suplementu karnityny w postaci tabletek.
Cudowna cząsteczka?
Suplementy karnityny reklamowane są często także jako skuteczny środek na odchudzanie. Ten sposób myślenia rządzi się następującą logiką: skoro karnityna pośredniczy w spalaniu tłuszczy, to im więcej jej będziemy spożywać, tym więcej uda nam się ich spalić.
Niestety, jest to tylko w części prawda. Z pewnością osoby odchudzające się nie mogą sobie pozwolić na niedobór karnityny, bo wtedy spalanie tłuszczu będzie zdecydowanie nieefektywne, karnityna jednak nie potrafi uwolnić tłuszczu zgromadzonego w tkance tłuszczowej. Do tej pory najskuteczniejszym na to sposobem pozostaje – niestety – ruch.
Karnityna jest także częstym składnikiem suplementów dla sportowców. To oczywiste, że oni także nie powinni dopuszczać do braku tego składnika w diecie – w końcu ze spalania tłuszczy mięśnie czerpią energię.
Karnityna jednak nie jest niczym w rodzaju dopalacza. Większość przeprowadzonych do tej pory badań stwierdza, że, niestety, łykanie dużych ilości tabletek z karnityną nie wpływa znacząco na zwiększenie jej stężenia w mięśniach. Dietetycy dla poprawy wydajności mięśni radzą raczej spożywanie produktów bogatych w złożone węglowodany.
Wykazano jednak szereg innych dobroczynnych właściwości karnityny. Stwierdzono między innymi, że jej spożywanie pomaga zmniejszyć stężenie szkodliwego cholesterolu LDL, a zwiększyć korzystnego – HDL.
Substancja ta okazała się mieć też korzystne działanie w przypadku ludzi dotkniętych chorobą Alzheimera: poprawiała u nich zdolność zapamiętywania i skupiania uwagi na wykonywanych czynnościach. Zaskakującą cechą karnityny jest też jej dodatni wpływ na poprawę nastroju.
Nie stwierdzono do tej pory żadnych ubocznych skutków przyjmowania karnityny i wydaje się, że jest bezpieczna niezależnie od dawki. Jeśli więc nie spodziewamy się po niej cudów, z pewnością nie zawiedzie nas jej korzystny wpływ na stan całego organizmu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|