Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
natalia
Expert

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:33, 26 Cze 2007 Temat postu: Szczypta prozaku |
|
|
Apatia , spadki nastroju , drażliwośc potrafią dac sie we znaki .
Jeśli towarzyszą nam na co dzień byc może
warto sprawdzic , czy przyczyną nie jest to co jemy...
A raczej to co nie jemy .
Naukowcy badający funkcjonowanie mózgu już dawno odkryli, że nasz nastrój jest związany z szeregiem substancji chemicznych: neuroprzekaźników i hormonów. Ich produkcja i działanie nie pozostają z kolei niezależne od tego, co jemy. Wniosek stąd jest jeden: by czuć się dobrze, należy też dobrze jeść.
Węglowodanowy narkotyk
To, że węglowodany poprawiają nastrój, każdy z nas odkrył już chyba na własną rękę. Naukowcy potwierdzili jednak ten fakt i poznali jego przyczyny. Okazało się, że wysokowęglowodanowe produkty ułatwiają transport do mózgu tryptofanu – aminokwasu, z którego produkowana jest serotonina, a substancja ta wpływa dodatnio na nasze samopoczucie.
Węglowodany jednak węglowodanom nierówne. Cukierki i inne słodycze, nasze ulubione poprawiacze nastroju, działają bardzo szybko, ten węglowodanowy „haj” trwa jednak krótko i ustępuje po godzinie, dwóch.
Skuteczniejsze w poprawie nastroju są produkty zawierające złożone węglowodany, czyli głównie pełnoziarniste pieczywo, ryż i makarony. Glukoza powstała z ich trawienia stopniowo wnika do krwi, przez co serotonina nie jest może produkowana w bardzo dużych ilościach, jednak za to przez zdecydowanie dłuższy czas.
Pełnoziarniste produkty zawierają także duże ilości witamin z grupy B, które są niezbędne do właściwego funkcjonowania mózgu. Wspomóc nasz humor mogą także produkty zawierające duże ilości tryptofanu, jak banany, orzechy, nasiona.
Niezbędne (do szczęścia) kwasy tłuszczowe
O kwasach tłuszczowych omega-3 słyszy się szczególnie często przy okazji poruszania kwestii zdrowia serca i układu krwionośnego. Te związki, zaliczane do NNKT (niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych) są jednak też niezbędne do właściwej pracy mózgu i mają bardzo duży wpływ na nasze samopoczucie.
Dlatego warto nawet do kilku razy w tygodniu jeść tłuste ryby, zwłaszcza morskie, jak makrela, tuńczyk, śledź czy też łosoś, gdyż to w nich właśnie w największej ilości występują kwasy omega-3. Substancji tych jest też sporo w orzechach, pestkach dyni, siemieniu lnianym bądź sezamie.
Antydepresant w chili
Na chwilowe spadki nastroju może się świetnie nadać ostra, meksykańska kuchnia. A to wszystko za sprawą niewielkiej cząsteczki, nadającej chili jej diabelnie ostry smak – kapsaicyny.
Substancja ta pobudza receptory bólu (stąd też pieczenie), a organizm reaguje na to, produkując endorfiny, czyli naturalnie nam dostępne środki przeciwbólowe. Mają one jednak też inną właściwość: wprowadzają w euforyczny nastrój. Nie bez przyczyny w końcu mówi się o nich jako o „hormonach szczęścia”.
Kakaoina
Także czekolada ma bardzo dobry wpływ na nasz humor – i to nie tylko dlatego, że zawiera duże ilości węglowodanów. W ziarnie kakaowca odkryto wiele psychoaktywnych substancji, jak pobudzające kofeina i teobromina, fenyloetyloamina nazywana „czekoladową amfetaminą” czy też anandamid – środek o podobnym działaniu jak THC, składnik marihuany. Całe szczęście wszystkie te „naturalne narkotyki” występują w niewielkich, bezpiecznych ilościach.
Znaleźć równowagę
Żaden jednak produkt nie pomoże nam w poprawie nastroju, jeśli nie spełnimy podstawowego warunku: zdrowej i zbilansowanej diety, która dostarczy nam odpowiedniej ilości energii w postaci węglowodanów, tłuszczy i białek, a także pełnego zestawu witamin i minerałów. Tylko wtedy nasz mózg będzie mógł pracować sprawnie, a to jest podstawą dobrego samopoczucia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|